Katarzyna Glinka pochwaliła się świadectwem syna
Katarzyna Glinka, podobnie jak wiele innych polskich gwiazd, tuż po zakończeniu roku szkolnego pochwaliła się w sieci świadectwem swojego dziecka. Aktorka znana przede wszystkim z serialu „Barwy szczęścia” nie kryła swojej radości, bo jej 11-letni syn Filip przyniósł do domu dokument z czerwonym paskiem. Zadowolona z sukcesu pociechy wyznała na Instagramie:
Duma mnie rozpiera. Niby to nieważne, bo kocham go bez dobrych ocen. Jednak imponuje mi, że bez presji z naszej strony tak dobrze się uczy
W komentarzach rozpętała się burza
Jak się niedługo później okazało, z pozoru zwyczajne wyznanie gwiazdy mocno rozsierdziło internautów. Pojawiły się opinie, że chwalenie się czerwonym paskiem jest „słabe”, sporo osób zwróciło też uwagę na to, że na zdjęciu widoczne są wszystkie dane 11-latka. Rozpętała się afera, której aktorka nie pozostawiła bez komentarza.
Uff, widzę, że udało mi się wywołać burzę w social mediach – zaczęła.
Gwiazda „Barw szczęścia” odpowiada na krytykę
Katarzyna Glinka zamieściła na Instagramie obszerny wpis, na początku którego uspokoiła wszystkich, którzy „chyba w emocjach nie doczytali”.
Kochani! Pragnę wszystkich tak mocno zaangażowanych – oczywiście piszących w dobrej intencji – uspokoić i jeszcze raz napisać, bo chyba w emocjach nie doczytali. Po pierwsze: kocham moje dzieci również bez paska i często chwalę. Kiedy popełniają błędy – rozmawiam z nimi i omawiamy to, co się dzieje. Nigdy nie zostawiam dzieci samych z tym, co przeżywają. Jestem zawsze, kiedy mnie potrzebują – zapewniła.
Dalej gwiazda popularnego serialu pokusiła się o postawienie diagnozy:
U niektórych z was – jak widać – wylało się znów wiadro własnych frustracji i efekt tzw. lustra. To u was zagrało niedokochane, niespełnione czy niechwalone małe dziecko. To najczęściej są własne potrzeby, pragnienia, emocje z tym związane, ale umiecie je wyrażać tylko w złości i umniejszaniu
Na koniec 46-latka zwróciła się do wszystkich krytykujących ją z pewną radą.
Za dwa miesiące – nowy rok szkolny. Pełen nowych możliwości! Pracy z dzieckiem, własnego rozwoju, rozpoczęcia nowych studiów, zajęcia się czymś – w ogóle. Zawsze możecie przestać układać innym życie, przestać zaglądać do ich social mediów i na przykład założyć swoje – napisała.
Gwarantuję, że jeśli pochwalicie się swoimi i waszych dzieci sukcesami – osobiście wstawię wam serduszko. Będę gratulowała i cieszyła się razem z wami waszymi sukcesami. Bo o to w życiu chodzi – żeby się wspierać i cieszyć tym, że u kogoś jest dobrze. To taka moja filozofia – dodała aktorka, raz jeszcze podkreślając, że jest „mega szczęśliwa i dumna”.